Mamy taki pogląd, ukształtowany przez edukację w szkole, że Mieszko I przyjął chrzest z powodów politycznych. Potwierdza to sytuacja, w której znajdował się w czasie, kiedy podejmował decyzję o chrzcie. Mianowicie w 963 r. Mieszko poniósł wielką klęskę w starciach z Wieletami –
Nie mam wątpliwości, że to był najbardziej przełomowy moment w historii Polski, choć w kronice odnotowano go niezwykle lakonicznie. Roczniki polskie pod rokiem 966 zanotowały bowiem tylko te kilka słów: Mesco dux Polonie baptizatur.
Mieszko I wkroczył na drogę zmian religijnych, planując podbój Pomorza. Oznaczało to zbliżenie się do kręgu cywilizacji zachodniej i najpewniej decyzję o konwersji na chrześcijaństwo.
Oprócz stałej oferty targów Sacroexpo takiej jak dewocjonalia dla wiernych i wyposażenie dla kościołów, po raz pierwszy hale Targów Kielce przez trzy dni, od 19 do 21 czerwca, wypełnią najnowsze dzieła poświęcone współczesnej sztuce religijnej. Na aukcję trafią między innymi litografie Salvadora Dali, inkografie Jerzego Nowosielskiego, komiksowe wizerunki Madonny i ikona św. Jerzego walczącego z czołgiem. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.
Wiemy tak naprawdę bardzo niewiele. Źródła współczesne aktowi chrztu Mieszka nie istnieją. Najbliższy tym wydarzeniom był kronikarz Thietmar (zmarły w 1018 r.), ale jego notatka jest bardzo krótka, kronikarz chwali księcia za roztropność decyzji o przyjęciu chrześcijaństwa.
Bez wielkiego rozgłosu trwają przygotowania do 1050. rocznicy chrztu Polski. Przypadnie ona za trzy lata, w roku 2016. Historycy są zgodni, że wydarzenie to radykalnie wpłynęło na losy polskiego narodu, państwa i Kościoła.
Międzynarodowa Wystawa Budownictwa i Wyposażenia Kościołów, Sztuki Sakralnej i Dewocjonaliów SACROEXPO odbyła się już po raz szesnasty. Od 22 do 24 czerwca w Targach Kielce swoje produkty prezentowało 250 wystawców z 12 krajów świata.
Doczesne szczątki polskich władców złożone są w aż 20 miejscach. Jednak w trzech polskich miastach pochowano najwięcej monarchów.
Ojciec Jan był gruby i był obżartuchem. I pomimo że ostatnimi laty właściwie przestał chodzić, dotarł na krańce ziemi i człowieka. Tak jak kazał św. Dominik.