Początek roku szkolnego kieruje naszą uwagę ku tym, którzy są nadzieją rodziców i całego społeczeństwa. Widok dzieci idących do szkoły to widok pewnego bardzo konkretnego potencjału zasobów ludzkich, w które społeczeństwo słusznie inwestuje. To widok nadziei i widok pełen radości.
W ciągu wieków nazywano Ją różnie: Przedziwną Matką Cudów, Pocieszycielką Gostyńską, Matką Świętej Nadziei. Zawsze jednak z wielką ufnością zwracano się do Niej po pomoc i wstawiennictwo, gdyż nie pozostaje obojętna na prośby swoich dzieci.
Europa stoi przed szansą, by zrealizować marzenie ojców założycieli Wspólnoty Europejskiej.
Współczesna kultura rozdziela ciało od duszy. Zresztą ze stratą dla jednego i drugiego wymiaru człowieka. Tajemnica wniebowzięcia Maryi inspiruje do innego sposobu myślenia.
Uczynek miłosierdzia wobec duszy to m.in. słowo zachęty. Choć brzmi banalnie, w praktyce okazuje się zabiegiem dość skomplikowanym.
Dzisiaj upowszechnia się mentalność „cudotwórcza”, gdy wielu w sposób nieopanowany szuka cudów, chcąc je zobaczyć za wszelką cenę, czy wręcz widzieć je tam, gdzie ich nie ma.
Z Andreą Riccardim, założycielem wspólnoty Sant’Egidio i inicjatorem projektu korytarzy humanitarnych we Włoszech, o tym, co znaczy być na peryferiach, pokonywaniu lęku i znaczeniu tolerancji w polskiej historii rozmawia ks. Mirosław Tykfer, redaktor naczelny
Brzmi niesamowicie, ale to prawda: 31 października w luterańskiej katedrze w szwedzkim Lund papież i ewangeliccy duchowni uczczą 500-lecie reformacji. To wydarzenie daje do myślenia. Budzi nadzieje, ale i obawy.
Papież Franciszek ma świadomość, że zachęta do robienia przez młodych „rabanu” nie wszędzie w Kościele spotkała się ze zrozumieniem, a niektórych poważnie zaniepokoiła. Czy słusznie?
– Poczuliśmy, że Bóg nas woła – zaczynają swoją opowieść Aneta i Stefan Balawenderowie. Od ponad 12 lat pokazują Austriakom, że można żyć blisko Boga.
W filmach Andrzeja Wajdy przeglądał się polski los – z jego wzniosłością, pospolitością i nikczemnością. Wszystkim tym odcieniom polskości umiał jednak nadać mistrzowski szlif.
Z ojcem Leonard Bieleckim, franciszkaninem i rzecznikiem prasowym zakonu, o tym, dlaczego człowiek nie jest w stanie pojąć, czym jest piekło i niebo, rozmawia Joanna Sopyło
Jest ich siedem: Słowenka, jedna ze Sri Lanki, dwie Indyjki i trzy Polki. Zwykle siostry – Misjonarki Miłości – wychodzą po dwie, szukając najbardziej potrzebujących pod mostami, na działkach.
Tegoroczne motto Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan zachęca do przezwyciężania niesprawiedliwości. Sformułowali je chrześcijanie z Indii, gdzie bardzo silny jest podział kastowy w społeczeństwie, który skutkuje legitymowaną religijnie dyskryminacją.
Wśród całej masy „michałków”, jakie pojawiły się przy okazji zakończonego niedawno II Synodu Biskupów dla Afryki, najbardziej interesująca i symptomatyczna wydaje mi się informacja, iż najczęściej używanym tam słowem był „pokój”.