„Idź na katechezę, spieraj się, ale nie rezygnuj. Katecheza jest twoim obowiązkiem wynikającym z wiary!” – mówię każdemu z tych, którzy chcą odejść z lekcji religii.
Jeżeli wziąłeś ten numer „Przewodnika” do ręki w niedzielę, XVIII Spotkanie Młodych na Lednicy przeszło już do historii. To jednak nie koniec, Ruch Lednicki trwa. Jeśli natomiast czytasz ten artykuł wcześniej, możesz jeszcze dołączyć do kilkudziesięciu tysięcy młodych ludzi zgromadzonych na modlitwie pod Bramą Rybą.
Odwiedzając rozmaite miejsca, zapewne niejednokrotnie zdarzało nam się chodzić tymi samymi ścieżkami, które niegdyś przemierzali święci. Często może nawet nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. Tym razem zapraszamy do w pełni świadomej wędrówki po Wielkopolsce śladami bł. Edmunda Bojanowskiego.
„Serdecznie dobry człowiek” – tak zapisał się w pamięci ludzkiej. „Apostoł miłosierdzia” – mówił o nim bł. Jan Paweł II, „wydobywając” dla naszych czasów bł. Edmunda Bojanowskiego, człowieka, który pozwolił „pisać się” Chrystusowi.
FACEBOOK`owe PRZYGOTOWANIE DO BEATYFIKACJI - Nie przegap historii! Dzięki temu projektowi, każdy kto chce świadomie i dojrzale przeżyć dzień, w którym otworzy się nowy rozdział historii, będzie mógł skorzystać z codziennych, krótkich medytacji i rozważań zawierających teksty i nauczanie papieskie o Bożym Miłosierdziu, wyświetlane w nowościach profilu każdego, kto doda naszą facebookową stronę do ulubionych.
O życiu duchowym, ćwiczeniach duchownych, modlitwie, walce duchowej, owocach modlitwy z o. Józefem Augustynem, jezuitą, redaktorem naczelnym kwartalnika „Życie Duchowe”, znanym rekolekcjonistą i kierownikiem duchowym.
− Musicie wrócić do domu lepsi! – wołał do młodych ludzi na Lednicy o. Jan Góra. 1 czerwca przybyło ich tu 80 tysięcy, żeby razem wybrać w swoim życiu Chrystusa.
Zaledwie przed siedemdziesięciu laty koloratka, sutanna czy zakonny habit stawały się w samym środku Europy wyrokiem śmierci.
W ciągu wieków nazywano Ją różnie: Przedziwną Matką Cudów, Pocieszycielką Gostyńską, Matką Świętej Nadziei. Zawsze jednak z wielką ufnością zwracano się do Niej po pomoc i wstawiennictwo, gdyż nie pozostaje obojętna na prośby swoich dzieci.
„To efekt beatyfikacji ks. Jerzego?” – zastanawiała się we wrześniu ubiegłego roku Ewa K. Czaczkowska na łamach „Rzeczpospolitej”, informując, że: „Do wielu seminariów wstąpiło więcej kleryków niż w latach poprzednich”.
Wszystko to, co banalne, płytkie i tuczące w papieskich kremówkach, mamy szansę zrzucić i odrobić duchowo na szlakach turystycznych Jana Pawła II.
Z prezentowanych w ostatnich latach wyników badań społecznych wynika, że postawy Polaków - w tym także polskiej młodzieży - wobec zjawisk związanych z ludzką seksualnością odznaczają się dosyć dużą niekonsekwencją.
Przed dziesięciu laty, 12 maja 1999 roku, o zmierzchu, dzwony kościołów i kaplic archidiecezji poznańskiej oznajmiły odejście do wieczności arcybiskupa Jerzego Stroby. Po ponad 20 latach pobytu Arcybiskupa w Poznaniu, Wielkopolanie pożegnali
„Idziesz przekonać drugiego człowieka, żeby został katolikiem? Nie, nie, nie! Idziesz z nim się spotkać, jest twoim bratem! I to wystarczy. Idź mu pomóc, a resztę zrobi Jezus, zrobi to Duch Święty”.
Hip-hop nie dał się zamknąć na klatce schodowej brzydkiego bloku. I dobrze, bo jest fascynującą kulturą, jest stylem i artyzmem. Bo dobry hip-hop nie jest zły.