W każdej rodzinie Chrzest to wyjątkowa uroczystość. W tym dniu niezwykle ważna jest obecność najbliższych i ich zaangażowanie.
Prezenty wręczamy z różnych okazji nie tylko najbliższej rodzinie i przyjaciołom, ale także dalszym znajomym czy współpracownikom. Nie każdemu i nie na każdą okazję wypada podarować to samo i do tej grupy zaliczają się także dewocjonalia. Zatem komu i kiedy warto wręczyć religijny podarek, by wywołać radość i uśmiech na jego twarzy?
Maj i czerwiec to okres Pierwszych Komunii Świętych - niezwykle ważnych uroczystości dla wszystkich młodych chrześcijan. Ten wyjątkowy moment w życiu dziecka ma przede wszystkim wymiar duchowy z uwagi na pierwsze przyjęcie Ciała i Krwi Chrystusa przed ołtarzem, ale jest również wydarzeniem o charakterze rodzinnym, często obchodzonym bardzo uroczyście. Nic więc dziwnego, że dostając zaproszenie na przyjęcie z okazji Pierwszej Komunii Świętej, goście zastanawiają się, jaki upominek będzie odpowiednią pamiątką tak wyjątkowej chwili.
Zamiast tradycyjnych upominków na komunię, jak: łańcuszki z krzyżykiem, obrazki, rowery, zegarki czy gry komputerowe, można ofiarować dziecku coś oryginalnego.
Szukając prezentu dla kogoś, kto bardzo dużą wagę przywiązuje do wiary i miłości Boga, warto pamiętać o dewocjonaliach i prezentach o charakterze religijnym. Wiele osób ma jednak problem, co tak naprawdę kupić. Pomysłów jest mnóstwo.
Pierwsza Komunia Święta to niezwykle ważna okazja w życiu dziecka. Tego dnia jego bliscy, chcąc upamiętnić uroczystość, wręczają mu różne podarunki.
Kto organizował wesele, ten wie, że nie jest to mały wydatek, jeżeli chce się spełnić ambicje (swoje i rodziny!) o pięknej i nieskromnej uroczystości. A rekordowo wysoka inflacja nie ułatwia zadania. Wedding plannerzy szacują, że koszt zorganizowania wesela w tzw. w średnim standardzie na 100 gości w ciągu 2 ostatnich lat wzrósł o przeszło 30%. Jeżeli chodzi o Warszawę, koszt przygotowania takiej uroczystości kosztuje średnio 75 tys. zł[1]. Niektórzy, by zrealizować marzenie o ślubie jak z bajki, zaciągają jedno, a nierzadko kilka zobowiązań.
Robione całą rodziną, w pośpiechu, tłoku, stresie. Bo wciąż brakuje tego, bo na to jest jeszcze promocja, bo możemy nie zdążyć kupić czegoś przed zamknięciem sklepu. To polski obraz przedświątecznej gorączki zakupów.
Zdecydowana większość z nas pod koniec grudnia, w ramach przygotowań do nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, ubiera świąteczne drzewko.
Co by było, gdybyśmy chodząc po sklepach w czasie przedświątecznych zakupów spotkali nagle w tłumie Jezusa niosącego krzyż? Zatrzymamy się? Zaśmiejemy? A może uzmysłowimy sobie, że to nie prezenty są najważniejsze, tylko właśnie Jego Śmierć i
Arka Noego to taki pierwowzór franciszkowego „chrześcijańskiego rabanu”. Mnóstwo pozytywnej energii, radość w czystej postaci i najbardziej na świecie ufna, bo dziecięca, wiara w Pana Boga.
Z Małgorzatą Cieloch, rzecznik prasową Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, o pułapkach podczas świątecznych zakupów rozmawia Michał Bondyra
Zmarły członek rodziny nie wspomniał o Tobie w testamencie? Nie wszystko stracone. Możliwe, że nadal masz szansę otrzymać część jego majątku a wszystko za sprawą tzw. zachowku. Na czym on polega? Ile można zyskać?
„Szlachetna Paczka” to dowód, że pomaganie jest jak choroba. Do zakażenia dochodzi zwykle poprzez bezpośredni kontakt z innymi zakażonymi, którzy poprzez uśmiech i rozmowę zarażają kolejnych.
– Chciałbym bardzo wiedzieć, proszę księdza biskupa, dlaczego dzieci tak długo muszą czekać na Pierwszą Komunię Świętą? – zapytał biskupa chłopiec, który skończył jedenaście lat.