Prezenty wręczamy z różnych okazji nie tylko najbliższej rodzinie i przyjaciołom, ale także dalszym znajomym czy współpracownikom. Nie każdemu i nie na każdą okazję wypada podarować to samo i do tej grupy zaliczają się także dewocjonalia. Zatem komu i kiedy warto wręczyć religijny podarek, by wywołać radość i uśmiech na jego twarzy?
Maj i czerwiec to okres Pierwszych Komunii Świętych - niezwykle ważnych uroczystości dla wszystkich młodych chrześcijan. Ten wyjątkowy moment w życiu dziecka ma przede wszystkim wymiar duchowy z uwagi na pierwsze przyjęcie Ciała i Krwi Chrystusa przed ołtarzem, ale jest również wydarzeniem o charakterze rodzinnym, często obchodzonym bardzo uroczyście. Nic więc dziwnego, że dostając zaproszenie na przyjęcie z okazji Pierwszej Komunii Świętej, goście zastanawiają się, jaki upominek będzie odpowiednią pamiątką tak wyjątkowej chwili.
Szukając prezentu dla kogoś, kto bardzo dużą wagę przywiązuje do wiary i miłości Boga, warto pamiętać o dewocjonaliach i prezentach o charakterze religijnym. Wiele osób ma jednak problem, co tak naprawdę kupić. Pomysłów jest mnóstwo.
I Komunia Święta to wyjątkowe wydarzenie w życiu każdej osoby wierzącej. Zgodnie z tradycją, osoby zaproszone na tę uroczystość wręczają dziecku przystępującymi do sakramentu upominek. Oto kilka sprawdzonych pomysłów na pamiątkowy podarunek z okazji komunii.
Takie to niepozorne. I takie niepraktyczne. I takie nie na czasie. Chciałoby się zapytać – po co komu szkaplerz w dzisiejszych czasach? A może właśnie dzisiaj jest potrzebny?
Rzecz działa się w Brazylii, w mieście Santos. W 2008 r. 37-letni mężczyzna zachorował na wirusowe zapalenie mózgu z licznymi ropniami i wodogłowiem. Leczenie było nieskuteczne, stan chorego wciąż się pogarszał.
Indianie, góry i yerba mate. Jaka naprawdę jest Ameryka Łacińska, do której pielgrzymuje Ojciec Święty?
W oratorium ks. Bosko były nie tylko stół i łóżko, ale i kaplica z ołtarzem, klasy szkolne i warsztaty, boisko sportowe. Oratorium było jednocześnie „domem, parafią, szkołą i podwórkiem”.
„Nie będziemy mieć porządnych katolików, dopóki ludzie nie zaczną przestrzegać przepisów na drodze. Łamanie zasad ruchu drogowego to łamanie przykazań Bożych”.