Rozpoczynamy właśnie okres liturgiczny przygotowujący nas do przeżywania Zmartwychwstania Pańskiego. Jest to wyjątkowy czas modlitwy dla wszystkich chrześcijan. Poszukujemy spokoju i inspiracji do medytacji połączonej z pogłębionymi rozważaniami.
Katecheza oprócz tego, że ma swój własny program, musi być otwarta na to, co niesie życie. Żeby młody człowiek wiedział, że w świetle wiary może interpretować różne problemy...
„Idź na katechezę, spieraj się, ale nie rezygnuj. Katecheza jest twoim obowiązkiem wynikającym z wiary!” – mówię każdemu z tych, którzy chcą odejść z lekcji religii.
– Chciałbym bardzo wiedzieć, proszę księdza biskupa, dlaczego dzieci tak długo muszą czekać na Pierwszą Komunię Świętą? – zapytał biskupa chłopiec, który skończył jedenaście lat.
Pierwszym punktem obchodów Wielkiego Jubileuszu 2000 w Rzymie było spotkanie papieża z dziećmi. Z Polski pojechały wówczas tylko dwie grupy. Także z powodu mojej determinacji.
Nie wstydzą się mówić innym o tym, jak wierzą i Komu zaufali. Ich świadectwo nierzadko trafia prosto do serca, a wówczas już sam Bóg przemienia ludzkie życie.
Pod koniec sierpnia spotkałem człowieka, który w połowie lat 90. pracował w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Był wtedy jednym z odpowiedzialnych za wprowadzenie reformy szkolnictwa. – Wydawało nam się wówczas, że załatwimy sprawę w ciągu dwóch, trzech lat. Tymczasem reforma ciągle trwa i wątpię, czy kiedykolwiek się skończy – mówił.
Każdy, kto choć raz zetknął się z „burzykami”, rozpoznaje je od razu i bez pudła. To krótkie, najwyżej pięciominutowe kazania w jedynej w swoim rodzaju oprawie i treści. Ich autorem jest ks. Eugeniusz Burzyk, duszpasterz środowisk twórczych diecezji bielsko-żywieckiej, a także autor poczytnych książek m.in. Po pierwsze nie nudzić, Kazania bez gadania, Kazanie espresso, Adwentowa reanimacja, Katechizm w pigułce, Różaniec łatwy do przełknięcia czy Wielkopostna kroplówka.
– Poczuliśmy, że Bóg nas woła – zaczynają swoją opowieść Aneta i Stefan Balawenderowie. Od ponad 12 lat pokazują Austriakom, że można żyć blisko Boga.
Najczęściej słyszymy o nich wtedy, gdy pojawiają się informacje o spadku liczby powołań, niżu demograficznym i antypowołaniowej kulturze. Ale wystarczy przedstawić świadectwa życia osób konsekrowanych, by im pozazdrościć i zatęsknić za jego uporządkowaniem i prostotą.
Obchodzone 25 lat temu 50-lecie śmierci Urszuli Ledóchowskiej zapisało się mocnym akcentem: sprowadzeniem z Rzymu jej relikwii, a ściśle mówiąc – całego zachowanego ciała. Ponad dwa tygodnie pielgrzymowała święta – wówczas jeszcze błogosławiona – przez polską ziemię, budzącą się do wolności.
W oratorium ks. Bosko były nie tylko stół i łóżko, ale i kaplica z ołtarzem, klasy szkolne i warsztaty, boisko sportowe. Oratorium było jednocześnie „domem, parafią, szkołą i podwórkiem”.
Za wcześnie, by analizować, jak papieska wizyta w Polsce wpłynie na Kościół, świat i nasz kraj. Odkryła jednak przed nami co najmniej kilkanaście tematów, którym powinniśmy się dokładnie przyjrzeć.
Biały prostokąt z czerwonym krzyżem, z którego odchodzi dwanaście lekko falujących czerwonych kresek, niczym promieni. W centrum krzyża – siedem liter tworzących serce-słowo: Caritas. To logo instytucji charytatywnej chyba najbardziej rozpoznawalne
U progu kolejnego Wielkiego Postu trzeba sobie uświadomić stan własnej duszy, własną małość i grzeszność. Nie poprzestawajmy na posypaniu głowy popiołem.