Znajdujący sie pod ochroną konserwatorską Spichlerz Cesarski B w Hamburgu to imponująca budowla z cegieł, pochodząca z 1878 roku. Historyczna substancja budowlana szczególnie podczas restaurowania elewacji wymagała szczególnych umiejętności konserwatorskich, aby w możliwie największym stopniu zachować oryginalny charakter neogotyckiej cegły.
Już po raz szósty wręczona zostanie nagroda imienia Bernharda Remmersa, przyznawana za wybitne osiągnięcia w dziedzinie renowacji zabytków z okazji targów Denkmal 2010 w Lipsku. Zapraszamy Państwa serdecznie do udziału!
Historyczne budowle są naszym dziedzictwem narodowym, zwiększają atrakcyjność turystyczną wielu polskich miast i miasteczek. Narażone przez wieki na niszczące działanie czynników zewnętrznych, wymagają najczęściej skomplikowanych prac renowacyjnych, które przedłużą ich trwałość i piękny wygląd na kolejne dziesięciolecia.
Organy są ozdobą i nieodzownym elementem każdego kościoła i to one są odpowiedzialne za mistyczną atmosferę podczas nabożeństw
Drewno jest jednym z najstarszych materiałów do produkcji mebli. Wiele przedmiotów wykonanych z tego niezwykle wytrzymałego surowca powstało dziesiątki lat temu i przetrwało do dziś. Jak to możliwe? Odpowiednia ochrona i pielęgnacja pozwala na utrzymanie dobrej kondycji drewna przez długi czas.
Zgodnie z tradycją chrześcijańską w Polsce od najdawniejszych wieków zmarłych chowano w kościołach lub na przykościelnych cmentarzach. Gdy w dużych miastach zaczęło brakować miejsc na pochówek przy parafiach, wyprowadzano nekropolie poza mury miast. I tak w końcu XVIII i na początku XIX wieku zaczęły powstawać wielkie nekropolie.
Lubelszczyzna to rejon Polski, gdzie przed wojną mieszkali wyznawcy wielu religii. Śladem po tamtych czasach są zabytkowe świątynie, stanowiące do dziś wspaniałe świadectwo minionej kultury. Niestety lata zaniedbań z okresu PRL-u sprawiły, że obiekty te wymagają obecnie kompleksowych prac renowacyjnych, a niekiedy także rozbudowy. Dobrze wie o tym firma Remmers, która brała udział w pracach przy synagodze w Zamościu, cerkwi w Turkowicach i kościele w Firleju.
Rano wchodzi do świątyni. Ma do niej kilkadziesiąt metrów. Klęka, potem całuje kamienną posadzkę.– Robię to z wdzięczności za to, że Jezus tu fizycznie objawił się św. s. Faustynie – mówi ks. Janusz Kowalski, kustosz Sanktuarium Urodzin i Chrztu w Świnicach Warckich.