Kiedy kapitał staje się bożkiem i kieruje decyzjami człowieka, to rujnuje społeczeństwo, a człowieka czyni niewolnikiem. Papież Franciszek stanął na czele „spokojnej rewolucji”.
Tak ostrego starcia cywilizacyjnego nie było od czasów zimnej wojny. „Stają naprzeciw siebie dwie kultury, dwie wizje antropologiczne. Jedna widzi aspekt duchowy człowieka. Druga, wynikająca z jednostronnej interpretacji darwinizmu, pro
Jan Paweł II, podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski, mówił: „Zanim odejdę – popatrzę jeszcze stąd na Kraków, na ten Kraków, w którym każdy kamień i każda cegła jest mi droga – i popatrzę stąd na Polskę”. To był najważniejszy powód, dla którego wracał do Grodu Kraka tak wiele razy.
W dzisiejszym świecie kardynalska purpura nie jest już martwym symbolem. Chrześcijanie giną za swą wiarę praktycznie każdego dnia.
Komuś, kto sprawie przyglądał się pobieżnie, wydawać się może, że zakończony właśnie Synod Biskupów zajmował się głównie sprawą Komunii dla osób rozwiedzionych i homoseksualistami. Kogoś takiego lektura Relatio finale może mocno zdziwić.
Z prymasem Polski abp. Wojciechem Polakiem rozmawiają ks. Mirosław Tykfer, redaktor naczelny „Przewodnika Katolickiego”, i ks. Maciej Karol Kubiak, redaktor naczelny Radia Emaus
Widziałem go tylko jeden /dwa/ kilka razy, a jednak tamto spotkanie wywarło na mnie niezatarte wrażenie – ta fraza powtarza się zaskakująco często we wspomnieniach dotyczących ks. Romana Indrzejczyka. Nie będę oryginalny: ja mam tak samo.
Nominacje kardynalskie świadczą o tym, że Franciszek po raz kolejny stawia na peryferie świata. To duże zaskoczenie dla chrześcijan Starego Kontynentu, przyzwyczajonych do mianowania nowych purpuratów w swoich ojczyznach.
Kiedy przed rokiem dobiegał końca Rok Kapłański, spodziewano się, że jego uroczystą kulminacją będzie ogłoszenie św. Jana Vianneya patronem wszystkich kapłanów. Zapowiadali to wysoko postawieni hierarchowie. Ten papieski akt znalazł się nawet w programie rzymskich uroczystości na zakończenie Roku... Papież zadecydował jednak inaczej.
Czy wiara Polaków jest oparta na trwałych podstawach? – to tylko jedno z pytań, na które starali się odpowiedzieć autorzy raportu „Kościół w Polsce”, który ukazał się w „Rzeczpospolitej” przy współudziale KAI.
Nie zostały zmumifikowane. I nie poddały się rozkładowi. Ponad sto ciał świętych stanowi dla naukowców zagadkę nie do rozwiązania.
Synod poświęcony rodzinie trwa, ale już teraz widać wyraźnie, że jednym z jego kluczowych słów staje się „towarzyszenie”. To ważne, to piękne, to budzi nadzieję.
Obchodzone 25 lat temu 50-lecie śmierci Urszuli Ledóchowskiej zapisało się mocnym akcentem: sprowadzeniem z Rzymu jej relikwii, a ściśle mówiąc – całego zachowanego ciała. Ponad dwa tygodnie pielgrzymowała święta – wówczas jeszcze błogosławiona – przez polską ziemię, budzącą się do wolności.
W październiku będziemy wymadlać na Różańcu tysiące różnych intencji przez wstawiennictwo Maryi. Czy to oznacza, że modlimy się tylko dla własnych interesów? I kiedy nasza modlitwa jest tak naprawdę skuteczna?
Duch Święty tworzy w Kościele ruch, który może wydawać się „zamieszaniem”, ale kiedy przyjęty jest na modlitwie i w duchu dialogu, zawsze rodzi wśród chrześcijan jedność.