sacro

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

Wakacyjna podróż "za frytki"

Czas letniego wypoczynku zbliża się wielkimi krokami. Wielu z nas ma zapewne w planach wojaże do odległych, ciepłych krajów.

Czas letniego wypoczynku zbliża się wielkimi krokami. Wielu z nas ma zapewne w planach wojaże do odległych, ciepłych krajów.

Pośród wszelkich przyjemnych, wakacyjnych skojarzeń ze Słońcem, plażą i relaksem, przebija się jedno, zniechęcające hasło – długa i męcząca podróż. Jeśli któryś z czytelników pomyślał w tym momencie, że niniejszy artykuł będzie traktował o amerykańskich naukowcach, którzy odkryli sposób na teleportowanie ludzi, to niestety strasznie się rozczaruje…

W związku z tym, że ta forma przemieszczania się możliwa jest nadal jedynie w grach komputerowych, należy poszukać innych, dostępnych w „realu” rozwiązań. Samolot, pociąg, samochód? Rzecz gustu. Warto natomiast rozważyć kwestie ekonomiczne, związane z podróżowaniem poszczególnymi środkami transportu. 

Jazda za grosze

„Gdzie szosy biała nić, tam śmiało bracie wyjdź. I nie martw się co będzie potem…”. W ten sposób parę ładnych lat temu Karin Stanek reklamowała w jednej ze swoich piosenek podróżowanie autostopem. Na początku XXI wieku nadano temu środkowi transportu wirtualny wymiar. Wszystko za sprawą strony internetowej www.jazdazagrosze.pl. Zarejestrowanie się w www. serwisie zajmuje dosłownie kilka minut, a warto, bo otwiera ono wiele możliwości taniego podróżowania. Jak to działa?

Łatwo, szybko i przyjemnie - użytkownicy zamieszczają ogłoszenia, w których treści zawierają informacje dotyczące planowanej wycieczki. Do najbardziej podstawowych kryteriów należą oczywiście miejsce wyjazdu, miejsce docelowe, termin oraz adnotacja „szukam kierowcy” lub „szukam pasażera”. No właśnie – ciekawym zjawiskiem cechującym opisywany portal jest fakt, iż większość ogłoszeń utworzona zostaje przez kierowców. I nie ma się czemu dziwić.

W większości przypadków wirtualny autostop nie jest bowiem dla pasażera bezpłatny. Umówione w Internecie wyjazdy spełniają najczęściej założenie sprawiedliwego podziału kosztów benzyny między uczestnikami. Zdarza się jednak i tak, że kierowcy nie oczekują od towarzyszy podróży dokładnej kwoty, lecz dorzucenia pieniędzy „wedle uznania”.

Czy to jest bezpieczne?

O niebezpieczeństwach płynących z podróżowania autostopem można by napisać niejedną, wielotomową książkę. Pod tym względem wirtualny odpowiednik bije na głowę swojego konkurenta z rzeczywistego świata. Już sam fakt braku konieczności wychodzenia na szosę z odpowiednio opisaną tabliczką znacząco zmniejsza ryzyko spotkania za kółkiem zabójcy czy gwałciciela. Ponadto, internetowi autostopowicze mają dostęp do danych zawartych w profilach swoich potencjalnych kierowców czy pasażerów.

Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby przed planowaną podróżą skontaktować się z osobą, której wyjazdowe perspektywy pokrywają się z naszymi oczekiwaniami. Można to uczynić zarówno drogą telefoniczną, mailową, jak i za pośrednictwem popularnych komunikatorów – gadu-gadu czy Skype’a. Oprócz tego, dla zwiększenia bezpieczeństwa podróżowania administratorzy serwisu jazdazagrosze.pl wprowadzili dodatkowe opcje. Najbardziej wiarygodnym źródłem jest system wydawania opinii o użytkownikach portalu, analogiczny do tego, pochodzącego z popularnej aukcji internetowej „Allegro”. Dodatkowo, osoby korzystające z usług „wirtualnego autostopu” mogą poddać się ocenie wiarygodności przez administratora strony.

W tym celu należy przesłać właścicielom domeny zeskanowane kopie dwóch różnych dokumentów z danymi osobistymi oraz nazwę profilu. W odpowiedzi admin umieści na naszym internetowym koncie pozytywną opinię, która będzie widoczna dla wszystkich użytkowników. Podróżowanie z oznaczoną w ten sposób osobą można więc traktować prawie jak wyjazd z członkiem rodziny. „Prawie” robi jednak wielką różnicę, dlatego należy pozostać przezornym.

Dodatki

Pisząc o portalu jazdazagrosze.pl warto też wspomnieć o przydatnych odnośnikach znajdujących się na stronie. Opcja „kalkulator ceny” pozwala nam, jak sama nazwa wskazuje,  oszacować koszt podróży. Do obliczeń wykorzystywane są dane dotyczące: części Europy, do której się wybieramy, odległości od miejsca wyjazdu do docelowego oraz liczby podróżujących.

Interesującą zakładką jest także ta, zatytułowana „Oferty na najbliższe 3 dni”.  Stanowi ona idealny nośnik informacji dla ludzi gotowych na przeżycie spontanicznej przygody. Opcja ta spodoba się szczególnie użytkownikom, dla których lokalizacja wakacyjnego szaleństwa nie stanowi priorytetu…

Poprzez kliknięcie na „linki” w menu portalu, uzyskamy dostęp do innych, ciekawych z podróżniczego punktu widzenia, adresów stron internetowych.

„Lecę, bo chcę. […] Czy są pieniądze, czy nie…”      

Z serwisu jazdazagrosze.pl można uzyskać bezpośrednie przekierowanie m.in. na stronę… www.lataniezagrosze.pl. Choć nazwa łudząco podobna, to jednak system troszeczkę inny. Trudno w końcu oczekiwać, że na stronie będą ogłaszać się właściciele prywatnych samolotów szukający załogi do swojej maszyny… Domenę można raczej nazwać wyszukiwarką tanich lotów. W bazie danych można uzyskać informacje na temat lotów 128. linii lotniczych, a liczba dostępnych na portalu tras przekracza 26000.

Za pośrednictwem strony można oczywiście rezerwować bilety na wybrane loty. Wiadomość o ich cenie otrzymamy natychmiast po wpisaniu miasta wylotu i przylotu, wieku pasażerów oraz daty planowanej podróży. Warto nadmienić, że w ofercie znajduje się aż 10 polskich miast, z których można się dostać praktycznie do każdego zakątka Europy. Niektóre ceny osiągają wartości nawet poniżej 100 złotych, a okażą się tym niższe, im wcześniej zabookujemy bilety.

Tani odlot, cd.

Działalnością bardzo zbliżoną do portalu lataniezagrosze.pl trudni się serwis www.lowcostport.pl. Strona jest bardzo czytelna, a szczególną uwagę turystów przykuwa zapewne zakładka „Promocje”. Są tu przedstawione informacje na temat najbardziej atrakcyjnych i najtańszych, dostępnych lotów. Dodatkowo domena została rozbudowana o możliwość zarezerwowania noclegu hotelowego oraz wynajmu samochodu w danym mieście, co należy uznać za znaczne udogodnienie. Ponadto strona wyposażona jest także w obszerny poradnik zatytułowany „ABC pasażera tanich linii lotniczych”. Lektura tego rozdziału zaznajomi nas z praktycznymi wskazówkami, prawami oraz warunkami zachowania bezpieczeństwa podczas lotu.

(Nie)jednorazowa znajomość

Analiza powyższych treści prowadzi do konstruktywnego, choć pewnie dość oczywistego wniosku. Im wcześniej będziemy wiedzieć dokąd i czym chcemy jechać, tym tańsza będzie nasza podróż. Może się jednak zdarzyć i tak, że fantastyczna okazja spadnie nam z nieba „za pięć dwunasta”. Piszę o tym, gdyż sam byłem niedawno uczestnikiem eskapady organizowanej na ostatnią chwilę. Korzystając z dobrodziejstw wirtualnego świata, odnaleźliśmy z kolegą ofertę dwóch osób wybierających się samochodem na pewne bardzo prestiżowe wydarzenie sportowe.

Podróż była długa, ale przebiegała w bardzo sympatycznej atmosferze. Koszty rozłożone na 4 osoby – żyć nie umierać. Niewykluczone, że jeszcze kiedyś wybierzemy się wspólnie w podobną podróż. Warto więc korzystać z ofert czekających na nas w internecie. Nowe znajomości, niecodzienne przygody i brak syndromu pustego portfela. Lepszej rekomendacji chyba nie potrzeba.

Jan Pituła

Artykuł został dodany przez firmę


Inne publikacje firmy


Podobne artykuły


Komentarze

Brak elementów do wyświetlenia.